Podzielę się z Wami moimi "patentami" jak podnieść efekt wizualny różnych tabliczek.
Czyszczenie - jak i czym.
Tabliczki z laminatu zawsze są okopcone, mają klejące krawędzie, są pokryte pyłem po procesie grawerowania i cięcia. W przypadku aluminium pozostaje tylko pył. Należy to usunąć. Do czyszczenia "chemicznego" używam najczystszego rozpuszczalnika ekstrakcyjnego, wodę z płynem do mycia naczyń, uniwersalnego płynu do czyszczenia typu "Ajax" (bez alkoholu). Każdy środek z zawartością alkoholu (płyn do szyb, denaturat) nie jest wskazany do czyszczenia laminatów na bazie akrylanu i samej pleksi powoduje on powstawanie mikropęknięć w strukturze materiału.
Materiały o wysokim połysku lica (aluminium lustrzane, laminaty błyszczące) są bardzo narażone na porysowanie. Dlatego, należy bardzo delikatnie czyścić takie materiały. W pierwszej kolejności należy "zdmuchnąć" luźny pył. Następnie rozlać trochę środka do czyszczenia na powierzchni, poczekać, aż rozpuści się pozostały osad i delikatnie wycierać miękką szmatką lub ręcznikiem papierowym. W przypadku laminatów z gatunku "błyszczący szczotkowany" powierzchnię należy czyścić zgodnie z kierunkiem szczotkowania. Zmniejszamy tym ryzyko powstania zarysowań, a nawet jeśli się pojawią, to będą bardzo słabo widoczne na tle szczotkowania.
Krawędzie.
Tabliczki z laminatu po cięciu laserem często mają kleiste krawędzie. Dzieje się tak, ponieważ podczas cięcia, występuje duża kumulacja ciepła w jednym punkcie. Ciepło jest pochłaniane przez laminat w skutek czego materiał przechodzi w stan ciekły, następnie zostaje odparowany (stan lotny). Skumulowane ciepło w miejscu cięcia nie jest w stanie tak szybko się rozproszyć, jak podczas grawerowania na powierzchni. Dlatego krawędzie są miękkie i kleiste, ponieważ laminat w miejscu cięcia, który nie został odparowany,
z powrotem zmienia swój stan skupienia z ciekłego w stały. Efekt zmiany stanu skupienia podczas cięcia laserem można bardzo dobrze zaobserwować przy cieciu polimetakrylanu metylu (PMMA) czyli potocznie pleksi.
OK, powstają kleiste krawędzie i co dalej? Najlepiej je wyczyścić. Ale...
Aby zmniejszyć efekt powstawania kleistych krawędzi należy zmodyfikować parametry cięcia laminatów. Nie należy ciąć tych materiałów na "jeden raz". Lepiej zrobić 3-5 przejść małą mocą, i dużą częstotliwością, niż jedno przejście bardzo dużą mocą. Wielokrotne powtarzania cięcia eliminuje również niepożądany i często występujący efekt odkształcania, wyginania się laminatu przy cięciu. Pamiętajcie o temperaturze!
Niepożądanym efektem jest również podwinięta do góry krawędź lica w miejscu cięcia. Najczęściej powstają podczas cięcia linii pionowych. Tu raczej rolę gra sposób wytworzenia laminatu.
Nie na wszystkich rodzajach laminatów pojawia się ten efekt, ale zauważyłem, że występuje on na laminatach łączonych, gdzie powierzchnia lica wprasowana jest w podłoże.
Można sobie z tym poradzić w następujący sposób.
Należy wygrawerować w miejscu ciecia cienką linię np. 0.3 mm. Rysujemy w projekcie zwykłą ramkę konturową o grubości 0.3 mm koloru czarnego, o wielkości tabliczki i nanosimy na ramkę do cięcia.
Linia cięcia będzie przebiegała po wygrawerowanej linii konturowej, która zebrała wierzchnią warstwę laminatu.
Stosując gruszy kontur linii, można uzyskać efekt fazowania krawędzi. Należy narysować ramkę konturową o grubości 0.7 - 1 mm i pomniejszyć wymiar całkowity tej ramki o grubość linii np. tabliczka ma wymiar cięcia 50 x 50 mm, ramka o grubości 1 mm ma wymiar 49 x 49 mm. Linia cięcia idealnie pokryje się z zewnętrzną krawędzią ramki i da efekt fazowania.
Cięcie
Czasami laminat zostaje niedocięty, gdy nie leży płasko lub gdy ustawione są nieprawidłowe parametry cięcia. Laminat nie jest przecięty na wylot, albo powstaje efekt perforowanej linii cięcia pod spodem.
Zawsze można powtórzyć ciecie, ale gdy ruszymy lub wyjmiemy materiał, no to jest już problem.
Jeśli jest to mała tabliczka, to w zasadzie ja zawsze wykonuję nową, ale jeśli jest to duży szyld, np.:
50 x 40 cm to już szkoda materiału. Aby nie stracić materiału i nerwów, można taką tabliczkę starać się delikatnie wyłamać, pomóc sobie nożykiem lub skalpelem. Ostre krawędzie należy oszlifować pilnikiem z drobnym radełkowaniem.
Jeśli chodzi o krawędzie blach aluminiowych to w zasadzie zawsze po cięciu na gilotynie należy je oszlifować, bo nasz Klient może się dosłownie "pociąć". Nie wiem jak wasze gilotyny, ale moja tnie na "ostro", także można się ogolić blachą :)
Nadać połysk.
Wszystkie laminaty z gatunku "złoty, srebrny, szczotkowany błyszczący" po czyszczeniu nie błyszczą tak jak powinny. Tzn. błyszczą, ale mogą lepiej. Najprostszym sposobem na wzmocnienie błyszczenia jest natłuszczenie powierzchni. Ja używam zwykłej oliwki dla dzieci. Oliwka nie jest toksyczna, nie zawiera żadnych rozpuszczalników, bardzo wydajna i łatwa w aplikacji oraz ładnie pachnie. Nie polecam preparatów smarująco-penetrujących typu "WD-40", oleju maszynowego i innego tego typu środków z pochodnymi ropy, które przyspieszają starzenie się plastiku. Oliwkę należy nanosić w bardzo małej ilość, bawełnianą szmatką lub wacikiem. Delikatnie zamazać wygrawerowane miejsca. Czerń nabierze głębi i ostrości. Równomiernie natłuścić całą powierzchnię. Nadmiar zebrać ręcznikiem papierowym i delikatnie wypucować.
Ten zabieg nadaje się również dla laminatów z innym kolorem lica, ale z czarnym grawerem oraz
dla aluminium AlumaMark (złoto, srebro). Oliwka bardziej podkreśla i wyostrza czerń znaków.
Stosując takie "zabiegi kosmetyczne" możecie znacznie podnieść jakość oferowanych tabliczek,
na co uwagę zwrócą Wasi klienci.
Widać, że świadczysz profesjonalne usługi ;)
OdpowiedzUsuńPowodzenia w dalszej pracy! :)
Ja używam smaru silikonowego do nabłyszczania lub środka do tapicerek samochodowych imho lepiej się sprawdzają niż oliwy/oliwki i lepiej je się rozprowadza bo są w sprayu :)
OdpowiedzUsuń